Dostęp do internetu to najczęściej jedna z podstawowych rzeczy w naszych domach. Istnieje ku temu dobry powód – umożliwia nam poruszanie się w świecie cyfrowym, który stał się nieodłączną częścią naszego życia. Pandemia okazała się dla nas testem, ale również pokazała możliwości, jakie daje nam internet. O tym, jak istotnym narzędziem człowieka XXI wieku jest internet oraz jak łączność, nowe technologie i innowacje stały się dobrami współczesnego świata rozmawiają Jerzy Telesiński i Przemysław Żur, wiceprezes UPC Polska.
Jerzy Telesiński: Nawet jeśli nie dzieci uczyły się w domu, to my musieliśmy jakoś przyzwyczaić się też do tego, że pracujemy zdalnie, ale również po tej ciężkiej pracy i nauce mogliśmy odpoczywać. Czy Wy jako UPC Polska też dostrzegacie – albo jak bardzo dostrzegacie – zmiany w tych trendach, sposobach korzystania z rozrywki, rozwijania swojego hobby w kontekście pandemii?
Przemysław Żur, wiceprezes UPC Polska: Dostrzegamy, oczywiście, i to znacznie. Tak naprawdę w marcu, kwietniu ubiegłego roku, kiedy pandemia dotarła do Polski i różne obostrzenia stały się faktem, jeszcze do końca wtedy nie wiedzieliśmy co pandemia tak naprawdę dla nas oznacza. Stanęliśmy wszyscy pod dużym znakiem zapytania w jaki sposób się zarażamy? Czy dotykać, czy nie dotykać? Wychodzić czy nie wychodzić? Tak naprawdę było dużo więcej pytań, bardzo mało odpowiedzi. Dzisiaj jesteśmy mądrzejsi, pewnie wydaje nam się to bardziej trywialne, aczkolwiek też pandemia przyniosła straszne żniwo. Z perspektywy świata digitalowego czy cyfrowego, o którym rozmawiamy chyba największa zmiana, która wystąpiła było zwiększenie ekspozycji klientów na usługi cyfrowe. Nie dość, że zamknęliśmy szkoły i pojawiła się nauka zdalna – sytuacja, do której nie byliśmy jako społeczeństwo przygotowani – to dzieci były w domach, więc pojawiła się opieka nad dziećmi, więc nawet osoby, które w jakiś sposób nie mogły przerzucić się na pracę zdalną i tak zostały z tymi dziećmi w domu. I do tego doszły osoby, które automatycznie przerzuciły się z pracy w biurach do swojego domu i zaciszu domowym starały się wszystkie te aspekty ze sobą łączyć – i opiekę nad dziećmi, i pomoc dzieciom w nauce zdalnej, samemu pracując zdalnie bardzo często – i to spowodowało, że ekspozycja na usługi wzrosła istotnie.
Pamiętam, że były apele do tych gigantów, na przykład YouTube’a, żeby ograniczył rozdzielczość swoich filmów, aby zwiększyć przepustowość internetu, jeśli dobrze rozumiem – taka była intencja tych apeli, prawda?
To była akurat prośba do Netflixa, z tego co pamiętam, ale ma Pan pełną słuszność. W trakcie pandemii tak naprawdę wszystkie narzędzia również do wideokonferencji nie były wyskalowane i to wszystko pamiętam doskonale z Cisco ze swoim Webexem, i oczywiście Microsoft Teams, i inne rozwiązania tego typu tak naprawdę padały, wyrzucało osoby z tych konferencji, nie były one w stanie tych wideokonferencji odbyć i obsłużyć. Widzieliśmy istotną ilość pytań ze strony naszych klientów – oczywiście nagle zamknęliśmy nasze sklepy, ludzie zaczęli dzwonić, był znaczący wzrost popytu na usługi internetowe dla naszych klientów – ale dużo tych pytań tak naprawdę i o wiele większy wzrost były związane nie tyle z naszą infrastrukturą komunikacyjną, co z tym, jak korzystać z takich usług, “nie działa mi laptop, jak się podłączyć do internetu?”. Bardzo często problem był po stronie klienta i to klient dzwonił do nas, byliśmy pierwszą linią wsparcia w tym kryzysowym świecie, w którym łączność stała się najbardziej krytycznym dobrem, takim jak woda czy prąd, bez którego dzisiaj właściwie nie wyobrażamy sobie istnieć. Widzieliśmy rosnące zainteresowanie klientów narzędziami self-care’owymi, czyli do samoobsługi w tym czasie, widzieliśmy tak naprawdę rosnące oczekiwania – i myślę, że to jest taka ciekawa zmiana co do stabilności i prędkości usług internetowych, co tylko pokazuje jak bardzo ważne są inwestycje w sieć, innowacje i bycie zawsze przygotowanym.
Całość rozmowy można przesłuchać na TokFM.pl, kliknij tutaj by posłuchać.