Tak jak dziś prąd elektryczny jest wszędzie wokół nas i w zdecydowanej większości przypadków ułatwia nam życie, w podobny sposób powinniśmy podchodzić do digitalizacji. Kluczowym elementem w procesie transformacji cyfrowej są ludzie, ich świadomość i umiejętności korzystania z potencjału technologicznego, który ta powszechna cyfryzacja nam oferuje – mówi Tomasz Staszelis, dyrektor ds. digitalizacji grupy Polpharma, w rozmowie z Jerzym Telesińskim na temat tego, co nam daje dziś cyfryzacja.
Rozmowa jest częścią cyklu podcastów publikowanych na stronach tokfm.pl w ramach 3 edycji Digital Festival. Tematem głównym jest cyfryzacja. W czasie wywiadów dyskutowane są dynamicznie zachodzące zmiany i postępy w cyfryzacji, oraz dziedziny, które łączy i które jej podlegają. Gościem tego odcinka jest Tomasz Staszelis, dyrektor ds. digitalizacji grupy Polpharma, a rozmowę prowadzi dziennikarz Jerzy Telesiński.
Jerzy Telesiński: Czy jest coś, czego należy się czegoś bać w cyfryzacji naszego świata?
Tomasz Staszelis, dyrektor ds. digitalizacji grupy Polpharma: Porównałbym digitalizację do powszechnej elektryfikacji. Wydaję mi się, że jest to trafna analogia. Prąd elektryczny jest wszędzie dookoła nas. W zdecydowanej większości przypadków ułatwia nam życie – myślę, że w podobny sposób powinniśmy podchodzić do digitalizacji. Natomiast bardzo ważnym elementem w procesie tzw. transformacji cyfrowej są ludzie – ich świadomość i umiejętności do właściwego korzystania z potencjału technologicznego, który powszechna cyfryzacja nam oferuje. Stąd też niezwykle ważną rzeczą jest rozwijać swoje kompetencje i poszukiwać tej wiedzy, gdyż jest ona dzisiaj łatwo dostępna dzięki możliwościom cyfrowym. Tak jak internet, który daje nam łatwy dostęp do ogromnej ilości zasobów wiedzy. W tym kontekście, wydaję mi się, że nie musimy się niczego obawiać, ale powinniśmy świadomie i z właściwą wiedzą podchodzić do tej zmiany, tak żeby móc ją maksymalnie wykorzystać do tworzenia nowych wartości i nowego dobra.
Rzeczywiście, zapewnia nam pewien rodzaj bezpieczeństwa, wygody, a nawet możliwości zwiedzenia Luwru. Ale w kontekście zdrowia, czy to jest rzeczywiście tak, że mamy przychodnie w kieszeni?
Tak, tu rzeczywiście te możliwości technologiczne, możliwości cyfryzacji – jeśli chodzi o szeroko pojętą ochronę zdrowia, ale również, jeśli chodzi o profilaktykę, jeśli chodzi o unikanie ciężkich chorób, czy też po prostu o zdrowy tryb życia – są bardzo duże i one rosną wykładniczo. Obserwując ilość rozwiązań, które pojawiają się rok do roku, to zdecydowanie ten przyrost jest bardzo duży. W tym kontekście, trudno nie dotknąć naszych ostatnich doświadczeń z pandemii, w której zdecydowanie rozwiązania, które oferują te nowe technologie w obszarze ochrony zdrowia były bardzo ważne w celu zmniejszenia tego negatywnego efektu wynikającego z lockdownu, z braku możliwości dotarcia do lekarzy, realizacji takich rzeczy jak recepty, chociażby. Podam przykład: wprowadzona u nas w kraju e-recepta, która pojawiła powszechnie na początku 2020 roku, do dzisiaj wystawiono ich ponad 275 milionów, dla 38 milionów naszych obywateli. Co tym bardziej istotne, udział e-recepty dzisiaj we wszystkich wystawionych receptach to ponad 90 proc., co oznacza, że w momencie, w którym poznaliśmy korzyść, która może płynąc z e-recepty i nauczyliśmy się ją obsługiwać, tak naprawdę, bardzo chętnie z tej możliwości korzystamy.
Całą rozmowę można wysłuchać na tokFM.pl, kliknij tutaj by odsłuchać.