13 marca, 2020

Telefon zamiast karty. Polska jest w czołówce płatności zbliżeniowych

Płatności mobilne stają się coraz bardziej popularne. Mimo że wciąż stosunkowo niewiele osób z nich korzysta. Jednak liczba takich transakcji szybko rośnie i za kilka lat to one mogą zdominować rynek.

Smartfony w naszym kraju pod koniec 2018 r. miało już 75 proc. Polaków (jeszcze w 2014 r. ledwie co czwarty z nas). A ok. 70 proc. posiadaczy telefonów komórkowych miało dostęp do internetu. Tak wynika z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Oba te wskaźniki cały czas się poprawiają. Jednocześnie systematycznie rozwija się infrastruktura, czyli terminale POS (do płatności kartami; z ang. point of sale – punkt handlowy). Jest ich już ponad 853 tys. i wszystkie umożliwiają płatności bezdotykowe. To toruje drogę do rozwoju płatności za pomocą urządzeń mobilnych.

Zamieniamy kartę na telefon

Kiedy zdominują one rynek? – Myślę, że jest to kwestia czasu. Płatności mobilne są stosunkowo młodym rozwiązaniem na rynku – mówi Jakub Kiwior, dyrektor zarządzający regionem Europy Środkowo-Wschodniej w Visa.

Przytacza dane wskazujące na nadchodzącą rewolucję. W 2018 r. telefonem w sklepie stacjonarnym zapłaciło 27 proc. Polaków. Przy zakupach internetowych płatnością mobilną posługiwało się z 33 proc. konsumentów – wynika z raportu Płatności Cyfrowe 2018 sporządzonego dla Izby Gospodarki Elektronicznej. Natomiast według badania Visa Digital Payments, aż 86 proc. Polaków zakłada, że do końca 2020 r. skorzysta z płatności mobilnej.

Cały artykuł znajdziesz: tutaj!